Szybka i pyszna pasta jajeczna!

Pasta jajeczna (ok. 20 minut)

Prawdopodobnie większości z Was, podobnie jak mi, nie chce się wstawać codziennie dużo wcześniej żeby przygotować śniadanie. Najlepsze są te, które można zrobić szybko, a zarazem zafundują nam dużo energii na cały dzień nie skąpiąc przy okazji walorami smakowymi. Jeśli właśnie to jest czymś, czego szukacie, to musicie wypróbować mój przepis na pyszną i szybką pastę jajeczną. Kupna, choć smaczna jest niesamowicie droga a przygotowanie jej samodzielnie w domu naprawdę nie zajmuje dużo czasu. W takim razie zaczynajmy!

 

 

 

 

 

Potrzebne będzie:

• 6 jajek
• Natka szczypiorku
• 1 duża lub 2 maÅ‚e cebule
• 2-3 Å‚yżki majonezu
• 2 Å‚yżki octu winnego bÄ…dź jabÅ‚kowego (1 Å‚yżka na 2 jajka)
• Pieprz
• Sól

 

Przygotowanie:

1. Jajka ugotujcie na twardo. Należy pamiętać żeby dobrze posolić wodę, ponieważ w przeciwnym wypadku oddzielenie skorupki od jajka będzie bardzo problematyczne. Gotujcie je ok. 10 minut od momentu wrzenia, a następnie zalejcie je zimną wodą w celu zatrzymania procesu gotowania.
2. Cebulkę pokrójcie na pióra lub kostkę, a następnie wrzućcie na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju i smażcie mieszając od czasu do czasu aż zmięknie. Gotową cebulkę wrzućcie do blendera.

   

3. Wcześniej obrane ze skorupki jajka dodajcie do blendera i zblendujcie z cebulą.
4. Gdy mieszanka się rozdrobni dodajcie do niej 2-3 łyżki majonezu (zależnie od wielkości łyżki i wymaganej gęstości pasty) a następnie ponownie zblendujcie.
5. Natkę pietruszki posiekajcie drobno i wraz z octem oraz przyprawami dodajcie do wcześniej otrzymanej masy. Całość jeszcze chwilkę blendujcie i przełóżcie do słoika. Otrzymana w ten sposób pasta powinna zachować świeżość przez około tydzień. Ilość przypraw zależy od osobistych preferencji.

 Jeśli ktoś ma wystarczająco mocny blender, to można pominąć blendowanie wszystkiego etapami. Wystarczy wrzucić wszystkie składniki, a następnie porządnie zblendować :)

Smakujcie i komentujcie!

Życzę udanych eksperymentów i zapraszam do lektury pozostałych przepisów.

Robert Trzos