Czas Was goni? Nie macie chwili, żeby spokojnie usiąść, a ilość prac do wykonania powoduje przerażenie? Jeśli tak, to dziś jest Wasz szczęśliwy dzień! Jestem studentem i doskonale znam sytuacje, kiedy nie ma czasu na nic, obowiązki gonią, a myśl o gotowaniu jest jedną z ostatnich, bo przecież „szybciej będzie coś zamówić”. Mimo wszystko fajnie byłoby zaplusować u naszych ukochanych, a pieniądze, które wydalibyśmy na kolejną w tym miesiącu pizzę, zachować na coś innego. Jeśli też tak uważacie, to dzisiejszy przepis jest zdecydowanie dla Was. Będzie to patent na obłędną zupę dyniową, której przygotowanie jest nie dość, że banalnie proste, to nie zajmie więcej niż 15 minut! Brzmi ciekawie? Nie macie nic do stracenia, także do dzieła!
Potrzebne będą:
Przygotowanie:
1. Dynię włóżcie do małego garnka (chodzi o to, aby łatwo się później w nim blendowało). Zalejcie ją wodą (2-2,5 litra) a następnie do wody dodajcie 2 kostki rosołowe. Jeśli wybraliście opcję z bulionem zamiast wody i kostek to dynię zalejcie przygotowanym wcześniej wywarem, nada się zarówno drobiowy jak i warzywny. W wersji „na szybko” można także dynię zalać gotowym wrzątkiem z czajnika, wtedy czas gotowania wynosi około 10 minut (dynia musi zmięknąć). Jeśli chcemy uzyskać gęsty krem to bardzo fajnym pomysłem jest dodanie do dyni kilku pokrojonych ziemniaków i późniejsze zblendowanie ich razem z dynią.
2. Po ugotowaniu dyni, blenderem ręcznym, zmiksujcie całość tak, aby w zupie nie było dużych cząstek. Można do tego celu wykorzystać także normalny blender stacjonarny, jednak zalecam w takim przypadku przed włączeniem dokładnie zatkać każdy otwór, ponieważ można solidnie ochlapać kuchnię. Po skończeniu powinna wyglądać jak na zdjęciu poniżej.
3. Teraz jest idealny moment, aby naszą zupę doprawić. Jeśli używane były kostki rosołowe to uważajcie na ilość soli, ponieważ one same w sobie są dosyć słone. Zupa smakuje mi najlepiej doprawiona solą, pieprzem oraz czosnkiem, jednak jest to oczywiście kwestia smaku. Eksperymentujcie i piszcie swoje kombinacje przypraw w komentarzach. Możecie zastosować zarówno czosnek granulowany jak i świeży, jednak ten drugi polecam przed dodaniem przepuścić przez praskę.
4. Zupę można „zaciągać” śmietaną, mlekiem kokosowym lub (moja ulubiona opcja) serkiem mascarpone. Istnieje możliwość zrobienia tego bezpośrednio na talerzu, jednak, jeśli chcecie uzyskać gładką konsystencję (bez pływających grudek) to najlepiej zrobić to przy pomocy blendera w garnku. W tym celu dodajcie do zupy wybrany przez Was produkt i zwyczajnie blendujcie do czasu aż wszystko się ładnie wymiesza. Jeśli do zaciągania wybraliście śmietanę 18% to żeby się Wam nie zważyła, przed dodaniem jej do zupy zmieszajcie ją z odrobiną gorącej zupy i soli, dokładnie wymieszajcie i dopiero potem dodajcie do garnka z zupą. Osoby będące na diecie mogą oczywiście darować sobie ten etap.
5. Zupa będzie smakować wyśmienicie podana z plasterkami podsmażonej z cebulką kiełbasy lub grzankami z chleba.
Mam nadzieję, że w swoim zabieganym życiu dacie szansę tej błyskawicznej zupie, oraz, że sprawi ona Wam oraz Waszym najbliższym wiele radości. Wierzę w Was!
Smakujcie i komentujcie!
Życzę udanych eksperymentów i zapraszam do lektury pozostałych przepisów.
Robert Trzos